REKLAMA

Chłopiec na rowerze wjechał tuż pod pędzący samochód.

Chłopiec na rowerze wjechał tuż pod pędzący samochód.

W minioną niedzielę w Wiciejewie doszło do bardzo groźnego wypadku. Chłopiec jadący rowerem wyjechał na środek drogi, tuż pod nadjeżdżający samochód. 10-latek z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala.

(21.05) po godz. 20 w Wiciejewie (gm.Bodzanów) doszło do potrącenia rowerzysty. Grupa dzieci jechała na rowerach prawą stroną jezdni. Kobieta, która opiekowała się dziećmi zwróciła im uwagę, aby zjechały na pobocze, gdy zauważyła nadjeżdżające pojazdy. Podczas gdy kierująca seatem wyprzedzała rowerzystów, 10-latek nagle wyjechał na środek jezdni. Kierująca próbowała uniknąć zdarzenia. Zjechała na lewą stronę drogi, a następnie do przydrożnego rowu, niestety mimo to doszło do zdarzenia. Chłopiec z ciężkimi obrażeniami został zabrany do szpitala. Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że zarówno kierująca jak i opiekunka dzieci były trzeźwe.

Czytaj także